Spiski poranek, wakacje 2016
Pobudka o 3 rano i chęć uchwycenia wschodu słońca. Miało być dużo mgieł... ale ich nie było :) Słońce ledwo wstało i od razu zaszło za poranne chmury. Mimo to kolory dopisały :) Powrót do domu i do spania o godz. 8.00 Drzemka trwająca półtorej godziny i o 9.30 zaczynamy ten sam dzień po raz kolejny :)