Lauterbrunnen, jedna z najpiękniejszych dolin w Europie

Lauterbrunnen.jpg

Szwajcarska dolina Lauterbrunnental od lat była moim fotograficznym marzeniem. Otoczona przez potężne szczyty Alp Berneńskich: Eiger (3970 m), Mönch (4107 m) czy Jungfrau (4158 m) jest jedną z najgłębszych dolin w Alpach. Spływa do niej imponująca ilość 72 wodospadów! Nic dziwnego, że miejsce to było inspiracją dla Rivendell z filmowej adaptacji Władcy Pierścieni (a ponoć i dla samego Tolkiena - jak plotki głoszą ;)).

Jak to w Szwajcarii, najlepiej dostać się tu pociągiem :) Wprawdzie w centrum znajduje się wielopoziomowy parking dla samochodów, jednak podróż koleją ma w tym miejscu wyjątkowy urok.

Widoczny na zdjęciach wodospad to Staubbachfall. Woda wpada do doliny z prawie 300 metrów. Dla mnie to jeden z symboli tego miejsca. Tak samo jak widoczny w samym centrum biały kościółek.

Lauterbrunnen Szwajcaria.jpg
Szwajcaria Lauterbrunnen.jpg

Najciekawsze punkty widokowe, m.in. ze spektakularną panoramą na całą dolinę, znajdują się w znacznie wyżej położonej miejscowości Wengen. Z Lauterbrunnen są dwie możliwości aby się tam dostać. Pieszo - podejście to prawie 500 metrów przewyższenia, które zajmuje ponad 1,5 godz marszu.

Druga opcja to wjazd kolejką zębatą kursującą co 30 minut. Tutaj znajdziecie zawsze aktualny rozkład jazdy. Oba warianty oferują rewelacyjne widoki. Na jednym ze zdjęć poniżej możecie zobaczyć przejazd takiej kolejki przy dłuższym czasie naświetlania ;)

Nocowaliśmy w hotelu Bernerhoff, zaledwie 3 minuty od przystanku w Wengen oraz na samym początku malowniczych tras spacerowych porozsiewanych dookoła. Pokoje 2-3 osobowe ze wspólną łazienką poza sezonem świeciły pustkami.

Jesienne wieczory to spektakularne widoki. Z jedną z poniższych panoram wiąże się ciekawa historia. Aby wykonać zdjęcia musiałem rozstawić się na torach. Pociąg do góry jeździ co 30 min, ale biorąc pod uwagę również jego zjazd… czasu na spokojne fotografowanie nie było za dużo :) Na szczęście, tory z charakterystyczną zębatką wydają specyficzny, nasilający się odgłos. Od momentu gdy się pojawiał miałem około 5 minut na spokojne zejście z torów. Wydaje się, że to nic prostszego… jednak teren w tamtej okolicy nie pozwalał zejść w bok ze względu na kilkumetrową skarpę :) Musiałem zbiegać wzdłuż torów aby znaleźć się w bezpiecznym miejscu ;)

Eiger.jpg
Lauterbrunnen o zmierzchu.jpg
Lauterbrunnen noc.jpg

Podsumowując:

  • Lauterbrunnen piękne jest :)

  • Przyjeżdżamy pociągiem, link do rozkładów jazdy i cen w tekście, warto kupić jednodniowe bilety Point-to-point ticket.

  • Klasyczne kadry z kościółkiem i wodospadem wykonujemy w samym środku miejscowości, nie sposób przegapić idąc wzdłuż głównej drogi.

  • Fotograficznie bardziej możemy poszaleć w Wengen. Chyba każda spacerowa droga czy ścieżka oferuje fantastyczne widoki. Moim ulubionym jest ten w miejscu gdzie szlak z Lauterbrunnen przecina tory kolejki do Wengen ;) Widoczny na ostatnim zdjęciu.

Previous
Previous

Jak podróżować po Islandii?

Next
Next

Szwajcaria - Region Lucerny i góra Pilatus