Dookoła Tre Cime
Jednym z najpiękniejszych szlaków w Dolomitach jest ten prowadzący wokół Trzech Kominów (Tre Cime di Lavaredo/Drei Zinnen), masywu górskiego składającego się ze szczytów: Cima Ovest (2973 m n.p.m.), Cima Grande (2999 m n.p.m.) i Cima Piccola (2857 m n.p.m.).
Planując wycieczkę dookoła Tre Cime dobrze zakwaterować się w okolicach „stolicy Dolomitów” - miejscowości Cortina D’Ampezzo. W tym wypadku, aby dostać się na parking pod Tre Cime, czyli na nasz punkt startowy, kierujemy się główną drogą SR48 od strony wspomnianej miejscowości. Na rozwidleniu skręcamy w lewo i po przejechaniu ok. 2 km odbijamy w prawo, mijając po drodze 2 piękne jeziora.
Pierwsze z nich to Lago di Misurina – możemy podziwiać tu niesamowite odbicie ośrodka medycznego (Opera Diocesana San Bernardo Degli Uberti Istituto Pio XII) na tle potężnego masywu górskiego.
Drugie jeziorko to Lago d’ Antorno. Tu z kolei odbijają się opisywane Tre Cime. Chociaż od tej strony wyglądają zupełnie inaczej i szczerze mówiąc ciężko je rozpoznać ;) Po kolejnych 2km docieramy do punktu poboru opłat. W sierpniu 2019 bilet wstępu dla samochodu osobowego kosztował 35 Euro. Co ciekawe, gdyby przyszło nam wracać następnego dnia, to po godz. 6 rano musielibyśmy ponownie uiścić opłatę!
Następnie rozpoczynamy 5-cio kilometrową jazdę naszpikowaną ostrymi zakrętami. Samochód na pewno to poczuje :) Oczywiście możemy zrezygnować z opłaty i wjazdu pokonując trasę pieszo. Jednak z tej opcji korzysta zdecydowanie mniej osób (Podejście 3,4 km zajmuje prawie 2 godz.). Tak czy siak docieramy na spory parking, który najczęściej pęka w szwach (zwłaszcza około południa w sezonie letnim/wakacyjnym). W związku z tym, proponuję rozpoczynać wycieczki ok. godz. 16. O tej porze jest już spory luz. Późny zachód słońca w lecie daje nam dużo czasu na przejście całego szlaku. Trasa dookoła Tre Cime to 10-kilometrowa pętla. Nasz trekking rozpoczynamy obok schroniska Rifugio Auronzo (2320 m n.p.m.), który znajduje się niewiele niżej od Rysów (2503 m n.p.m.).
Początkowe elementy szlaku stanowi szeroka szutrowa droga, która od samego początku oferuje wspaniałe widoki (m.in. na miasto Auronzo). Z lewej strony widzimy już słynne Tre Cime (które odbiegają od swojego klasycznego „looku”) a z prawej fantastyczny masyw Cadini di Misurina – surowe szczyty mocno wybijające się wśród otaczającego krajobrazu.
Po około 20 minutach docieramy do urokliwej włoskiej kapliczki Cappella degli Alpini (wybudowanej w 1928 roku). Jej położenie, na tle ostrych szczytów Cadini di Misurina tworzy wspaniały efekt.
Kawałeczek za kapliczką warto skręcić w prawo i zejść w dół w stronę pomnika Monumento ai Caduti – mającego na celu przypomnienie walk, które odbywały się w Dolomitach podczas I Wojny Światowej. Dodatkowo docieramy do skraju zbocza, skąd widok z pewnością zrobi niesamowite wrażenie ;)
Po następnych 20 minutach trekkingu znajdujemy schronisko Rifugio Lavaredo (2344 m n.p.m.). W godzinach popołudniowych i w szczycie sezonu raczej nie mamy co liczyć na pyszny włoski posiłek. Nam udało się kupić 2 bułki z wędliną i zupkę z warzywami… w miarę smaczna, ale liczyliśmy na świetny obiad ;)
Następnie kierujemy się w stronę przełęczy Forcella Lavaredo. Możemy wybrać jedną z dwóch opcji:
krótszą, ale bardziej stromą i męczącą
dłuższą, ale łagodniejszą i bardziej spacerową
Jakoś za każdym razem wybieraliśmy z żoną opcję pierwszą :) Podążając szlakiem zatrzymujemy się co chwilę aby złapać oddech i nacieszyć oczy niesamowitymi szczytami Cadini di Misurina, które z tej perspektywy wyglądają jeszcze bardziej spektakularnie.
Po dotarciu do przełęczy robi się jeszcze ciekawiej! Z tyłu wspomniany masyw Cadini, po lewej Tre Cime (jeszcze nie klasycznie, ale już bardziej rozpoznawalne) a przed nami Rifugo Locatelli/Dreizinnenhütte (2450 m n.p.m.), które stanowi nasz następny przystanek (oddalony o ok. 45 minut). Można podsumować, że szeroki szlak w stronę schroniska to jeden wielki punkt widokowy :)
Schronisko Rifugio Locatelli jest najbardziej rozbudowanym turystycznie obiektem. Znajdziecie tu sporo miejsca na odpoczynek - liczne stoliki i ławki, które stanowią niejako platformę widokową na Tre Cime, które z tej perspektywy wyglądają wręcz oszałamiająco! To jest mniej więcej „ten klasyczny” widok, który zachwyci każdego!
Z tego miejsca warto wspiąć się trochę wyżej w stronę Sasso di Sesto. Po drodze możecie napotkać kilka ciekawych jaskiń, które stanowią dobre uzupełnienie kadrów.
Aby zrobić zaplanowaną pętlę musimy się trochę cofnąć z Rifugio Locatelli aż dojdziemy do rozwidlenia szlaków. Zamiast iść na wprost w kierunku Tre Cime (i miejsca, z którego przyszliśmy), skręcamy w prawo. Szlak doprowadzi nas do Malga Langalm. Miejsce to różni się dość mocno od poprzednio wspomnianych obiektów. Nie ma nazwy Rifugio (schronisko) i nie należy go tak traktować ;) Podczas jednego z wypadów dotarliśmy tam późnym popołudniem. Mieliśmy nadzieję na jakiś smaczny posiłek (choćby najprostszy)… a okazało się, że budynek jest zamknięty. W celu kontynuowania pętli idziemy 2 km głównym szlakiem do przełęczy Forcella Col di Mezzo. Stąd mamy już tylko 15 minut do parkingu i punktu początkowego.