Zimowe Trzy Korony
Pogoda w okresie świąteczno-noworocznym nie zachęcała do opuszczania domu. Po 3 dniach opadów śniegu i niskich mgieł w końcu nadarzyła się okazja na jakiś mały przebłysk w okolicach zachodu słońca. Wypogadzało się nad Tatrami i mieliśmy sporą szansę na to, że w prześwicie między chmurami pojawi się wyczekiwane słońce. Po 2 godzinach jazdy z Krakowa rozpoczęliśmy wędrówkę. W Sromowcach Niżnych samochód najlepiej zostawić na parkingu za dużym hotelem naprzeciwko sklepu, w którym to dokonujemy opłaty za postój. Według ostatnich stawek jedna godzina kosztuje 4 zł a cały dzień 12 zł ;)
Nasze ulubione podejście to żółty szlak prowadzący od Schroniska PTTK Trzy Korony przez Wąwóz Szopczański na przełęcz Szopka i dalej niebieskim szlakiem już na sam szczyt. Cała trasa we wspaniałej zimowej szacie zajęła nam około 1,5 godziny.
Tak jak przypuszczaliśmy, słońce zaczęło delikatnie przebijać się przez ciężką warstwę chmur. Wszystko wskazywało na to, że o zachodzie rozegra się piękny spektakl na niebie.
Na platformie widokowej byliśmy sami. Dzięki temu mogłem spokojnie fotografować nie obawiając się o drgania, które przenosi platforma.
Poniżej sześć moich ulubionych kadrów z tego wypadu. Oprócz zbliżenia na ośnieżone drzewa, wszystkie poniższe zdjęcia zostały wykonane szerokokątnym obiektywem Laowa 15mm f2.0 D-Dreamer.